Jeszcze mała dygresja, dlaczego
wybieram w większości przypadków wina ze średniej/niskiej półki?
To bardzo proste i może już trochę na ten temat pisałem.
Pomijając oczywiście względy finansowe (no ale z drugiej strony
mógłbym rzadziej degustować/pisać, za to skupiać się na winach
z wyższej półki), to z tego prostego względu, że wiele z tych
droższych win (zwłaszcza jeżeli chodzi o czerwone) po prostu nie
przypadłoby do gustu komuś kto poszukuje w winie przede wszystkim
łagodności i przyjemnych doznań (co można powiedzieć właściwie
o wszystkich poza fanatykami wina oraz zawodowcami jak chociażby
recenzenci...), a nie złożoności, a ja tego całego wina
bynajmniej nie wypijam w samotności... (no i nie jestem zawodowcem,
żeby wszystko wypluwać :D).
Tą litrową butelkę Zweigelta
zakupiłem w Mrągowie, w sklepie o jakże zachęcającej nazwie
'Alkoholowy Zakątek'. Cena to albo 33 albo 36 zł, w jednym i drugim
przypadku przeliczając na standardową butelkę 0.75 litra wychodzi
nam mniej niż 30 zł, czyli nieźle, ale czy nie za dużo jak na
wino z pozoru klasy wina stołowego? Owszem jest to
najprawdopodobniej absolutnie podstawowa pozycja w asortymencie tego
producenta, ale czasami tak myślę, że właśnie 'podstawowe' a nie
sztandarowe i medalowe wina najlepiej świadczą o danym winiarzu!
Najlepszym tego przykładem jest np. wspomniany już wcześniej
półwytrawny Portugieser od Eugena Friedricha, czy Portugieser
Weissherbst od Sommera (oba doskonałe, oba najtańsze w asortymencie
i oba dostępne w litrowych butelkach...).
Przyjrzyjmy się bliżej temu
Zweigeltowi. Wino jest klarowne, ciemnorubinowe, z wyglądu dość
gęste. Już z butelki, nawet przed rozlaniem do kieliszków
rozchodzi się dość intensywny aromat. Zapach tego wina jest
naprawdę przyjemny, bogaty i pełny. Sporo tutaj słodyczy, jest też
wyraźna nuta wanilii, i głęboki, soczyście owocowy aromat wiśni
i czereśni. W ustach wino jest bardzo żywe, owocowe, ale i nie
pozbawione odrobiny pieprzu nadającego winu charakteru i ostrości.
Zweigelt od Mosera jest nieźle zbalansowany, cechuje się żywą
kwasowością i przyjemnie wkomponowanymi, wyraźnymi taninami. W
posmaku trochę jałowca i dymu. Zweigelt „Ein Liter” to solidne
i przyjemne wino, dobre do sałatki, makaronu, czy nawet sera, ale
dobre też do picia samo.
Jak zwykle sama przyjemność z lektury. Naprawdę w sposób ciekawy i zachęcający piszesz o winach.
OdpowiedzUsuńWracając do tematu danego winka... mile je wspominam... dobre solidne czerwone wino.