poniedziałek, 13 sierpnia 2012

A.Zirnhelt, Gewuerztraminer z Alzacji


Gewuerztraminer to nie jest zwykły szczep, to coś więcej. Przynajmniej nie jest zbyt często spotykany ani niestety zbyt tani. Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim jak Gewuerztraminer z niskiej półki, po prostu tanie Gewuerztraminery chyba nie istnieją, no chyba że pojedziemy do Niemiec, Alzacji czy też Austrii i kupimy winko z tego szczepu prosto od producenta, wtedy może już to być bardziej okazyjny zakup. Wydaje mi się że testowanego dzisiaj Gewuerztraminera z Alzacji już kiedyś widziałem bodajże w Makro, jestem prawie pewien, ale musiałbym sprawdzić i zdaję się że tam można go dostać tam już poniżej 30zł. Natomiast próbowany egzemplarz zakupiłem w delikatesach w Międzylesiu, nieopodal PKP Międzylesie w cenie 38 zł. W każdym razie ceny dobrych Gewuerztraminerów zazwyczaj są całkiem konkretne, najlepszy jakiego próbowałem pochodził z Alto Adige i kosztował bodajże ok 80 albo nawet 120zł, ale znam również bardzo dobrego Gewuerztraminera Spaetlese z Niemiec (producent bodajże nazywał się Abel) w cenie ok 40zł. Muszę też przyznać że Gewuertztraminer to zdecydowanie jeden z moich ulubionych białych szczepów obok Pinot Gris. Z tego szczepu powstają naprawdę fantastyczne słodkie (i nie tylko), esencjonalne, aromatyczne winka, dlatego jak dla mnie to zawsze dobry wybór, zwłaszcza że mam wrażenie że mało ambitni czy też po prostu słabi producenci za ten szczep w ogóle się nie zabierają...

A jak ma się sprawa z tym konkretnym winem? W sumie żadnych zaskoczeń, bo po prostu jest tak jak trzeba. W kieliszku wino jest jasnobiałe, nawet nieco wapienne. Aromat jest bardzo przyjemny, intensywnie słodki, kwiatowy, różany, jest tam też trochę miodu i świeżego soku ze słodkich winogron, ogólnie bardzo dużo słodyczy ale i orzeźwiającej, lekko ostrej świeżości. Po prostu jest bogato i intensywnie. Wino jest gładkie, gęste i przyjemne w teksturze. To teoretycznie półwytrawne wino ma w sobie pełno jedwabistej słodyczy. W smaku również można wyczuć róże, trochę korzennych smaków. Finisz jest delikatnie pikantny, szczypiący, ale nie powiedziałbym, że ostry. To bardzo przyjemne, niezłej jakości wino, ale ze względu na dość unikalny charakter Gewuerztraminera naturalnie nie musi każdemu przypaść do gustu.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz