wtorek, 4 września 2012

Augustiniansky Sklep, Chardonnay o tokajskim charakterze

Czasami mam wrażenie, że może powinienem przemianować tego bloga na np. Morawskie WinoGronowe, ale tak po prostu się złożyło, że jedno po drugim idą same wina czeskie. Inne wina w moim asortymencie są albo za dobre (i rzecz jasna chomikuję je na później, a konkretnie na bliżej nieokreśloną datę w odległej przyszłości) albo po prostu je znam i nie byłyby żadną niespodzianką. Inne po prostu akurat mi w tej chwili 'nie podchodzą' (i czekają np. na zimę). No w każdym razie, jak łatwo można się domyśleć, kolejne wino pochodzi z.... tak, zgadliście! Z Moraw w Czechach, wręcz na etykietce mamy bardzo dokładnie wyszczególniony okręg i obszar, a nawet dokładną lokalizację (konkretnie jest to: oblast Morava, podoblast Slovacka, obec Nenkovice (miejscowość), vinicni trat Hejdy, co mi sugeruje, że mamy tutaj nawet określoną nazwę konkretnej działki/winnicy/lokalizacji, inaczej mówiąc dokładniej się nie dało) a to sugeruje że mamy już do czynienia z winem z 'wyższej', no jak kto woli, ze średniej półki.  Co więcej, jest to wino późnego zbioru (pozdni zber) określone jako 'polosladke'. W sklepie w którym je kupowałem (w Albercie w miejscowości Unicov) było to jedno z najdroższych win, bo kosztowało aż 176 koron!!!! (ok 30 zł :D, drożyzna!). Tak więc, mogłem się wiele spodziewać po tym Chardonnay. A jak rzeczywistość ma się do wyobrażeń? W końcu w przypadku Chateau Lednice (też Chardonnay i pozdni sber) oczekiwania okazały się dalece wygórowane..

To Chardonnay w kieliszku ma bardzo intensywną, głęboko żółtą, bardzo atrakcyjną barwę. Aromat jest niezwykle intensywny i skoncentrowany, wręcz esencjonalny. Są tu intensywne nuty miodu i kwiatów, rodzynek, czegoś w rodzaju winogronowej esencji, jest też dość ostra woń alkoholu. Aromat przywodzi na myśl węgierskie tokaje. Także w smaku to Chardonnay ma wiele z charakteru tokajskich win, tak naprawdę trudno to określić innymi słowami. Wino jest dość gładkie, w smaku jest trochę rodzynek. Niestety to 'polosladke' wino zbyt słodkie nie jest. W ustach brakuję trochę esencji i słodyczy, które tak bardzo dominują aromat tego wina. Owszem jest trochę gęstości charakterystycznej dla słodkich i półsłodkich win, ale najwidoczniej dość intensywna i ostra kwasowość całkowicie ten cukier maskuje. Ogólnie w smaku wino raczej płaskie, ale również dość solidne, żywe i nawet przyjemne. Co tu dużo mówić, mam raczej mieszane odczucia co do tego wina. Z jednej strony intensywny, bogaty, pełen słodyczy aromat, a z drugiej raczej płaski, mało ciekawy, zdominowany przez kwasowość smak. Mam trochę wrażenie, że owszem, 'materiał źródłowy' czyli winogrona, były naprawdę przedniej jakości, ale wino jakby nie do końca jest 'udane'. Może i się nie znam,jakoś świetnie na produkcji wina, ale osobiście to bym wrzucił to winko na parę miesięcy do beczki, to może wyszło by z tego coś bardziej 'krągłego'. Inna sprawa, że być może to Chardonnay jest poprostu zbyt stare i najlepszy czas do spożycia już minął. To wino z rocznika 2007 powinno według etykietki leżeć nie więcej niż 5 lat, więc jak tu nie liczyć, dla tego wina był to już najwyższy czas, a może już było po prostu zbyt późno...

Jak na razie mój prywatny ranking białych win z Moraw przedstawiałby się tak:
1. Bzenecka Lipka
2. Mueller-Thurgau/Muskat Moravsky; Diana Moravia
3. Chardonnay, Augustiniansky Sklep

i daleko, daleko na szarym końcu
Chardonnay, Chateau Lednice, 

z białych win z Moraw na ocenę czeka jeszcze Veltlinske Zelene, ale szczerze to nie mam pojęcia kiedy się to wino do kieliszka napatoczy... :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz